Komentarze: 5
wyspie sie po smierci ...
dzis o swicie kot zrobil sobie wycieczke po mym pokoju
podjadajac kwiaty i noszac sie z zamiarem obrzygania czegos
sytuacja zrobiala sie dramatyczna kiedy po skonsumowaniu liscia draceny
siedzal na pianinie dokladnie nad otwarta torebka
cisnienie mi skoczylo, a wizja torebki we wzorki napawala obrzydzeniem
w akcie desperacji dorwalam spryskiwacz do kwiatow
i uzylam go przeciw kotu ... bron okazala sie skuteczna,
kot spanikowal, przeszyly mu mdlosci
i popedzil do pokoju rodzicow
uffffff