Komentarze: 3
wczoraj moja siostra narysowala os czasu, jednostka byl jej wiek i zaczela razem z mezem rozmyslac co chca miec do trzydziestki. znalazl sie tam rysunek wlasnego domu, dziecka, kolejnego samochodu albo dwoch itp wszystko to oczywiscie wiaze sie wydatkami wiec przebiegle przygotowali plan oszczedzania. z kazda chwila widzialam jak rzednie jej mina. w kazdym razie juz dzis stwierdzila ze przyjmuje opcje ze niechybnie nastapi koniec swiata i ze odkladanie kasy mija sie z celem.