M!LLA, Najnowsze wpisy, wpisy, strona 68

uhhh wrocilam wlasnie do chaty po imprze w Pabianicach city

przyjemna miescina, posiada swoisty mikroklimat

ubawilam sie niepomiernie, malo mi do szczescia trzeba - 0,5 litra

jeszcze czuje jak wodka szumi mi w glowie

ale kaca nie mam takiego klasycznie hardcorowego, robie postepy

tylko nieprzespana noc robi swoje ...

bo zalegania na podlodze nie licze jako odpoczynku

kurde, malo czasu mi zostalo musze sie doprowadzic do stanu ogladalnosci

bo moja siostra dzis zmienia stan cywilny

samotnosc .. ta qrwa zawsze mnie dorwie

jej widmo nieustannie krazy nade mna

mam dosc prowizorycznych rozwiazan

to jak fast food

szybko zaspokaja apetyt ale jest niezdrowe, kaloryczne i jeszcze sie odbija

- stare grzechy maja dlugie cienie

problem w tym ze chcialabym uniknac calej tej "wojny podjazdowej",

niepewnosci i innych shitow bo ten etap jest meczacy

choc znam kilka fanek motylkow w zoladku

a mi marzy sie pewnosc .... ze nie zostane wykukana

no i po egzamnie ...

widac tak sie spodobalam ze spotkamy sie raz jeszcze

9 wrzesnia

coz, nie jestem bohaterka filmu z happy endem

moje szczescie skonczylo sie w okolicach kwietnia

ale teraz zaczynam oddawac sie ...

przyjemnosciom i rozpuscie przez nastepne 2 miechy

co sie mialam nauczyc to juz umiem, co nie to nie

mam jakis masakryczny napad alergii

oczy czerwone - pieka i lzawia, katar na maxa

glowa mnie boli ale to przez pogode chyba

lekow sie nacpalam .... nie pomagaja jak dotad

moze to reakcja alergiczna na za duza ilosc nauki

albo kurz z notatek i ksiazek

a moze moj orgaznizm sie buntuje ...

fakt trzeba cos zatankowac

ale to jutro, pojutrze itd

Co to jest: miało wisiec i dzwonic, a jedzi i trabi?

- Nowa Laguna proboszcza.

M!LLA