Komentarze: 1
SKORPION I ŻÓŁW BYLI NAJLEPSZYMY PRZYJACIOLMI. PEWNEGO DNIA STANELI WE DWOCH NAD BRZEGIEM BARDZO SZEROKIEJ RZEKI, PRZEZ KTORA MUSIELI PRZEPLYNAC. SKORPION SPOJRZAL NA NIA I POKRECIL GLOWA.
- NIE DAM RADY, JEST ZA SZEROKA....
ZOLW USMIECHAJAC SIE DO PRZYJACIELA I RZEKL:
- NIE MARTW SIE. PO PROSTU WEJDZIESZ MI NA GRZBIET I PRZEPLYNIEMY RAZEM.
SKORPION WSZEDL ZOLWIOWI NA GRZBIET I W MGNIENIU OKA ZNALEZLI SIE BEZPIECZNIE PO DRUGIEJ STRONIE ... ALE GDY JUZ TAM BYLI SKORPION NATYCHMIAST UKUL ZÓŁWIA.
ŻÓŁW SPOJRZAŁ NAN PRZERAZONY I SPYTAL,WYDAJAC OSTATNIO TCHNIENIE
-JAK MOGLES TO ZROBIC? BYLISMY PRZYJACIOLI I WLASNIE URATOWALEM CI ZYCIE.
SKORPION SKINAL SMUTNO GLOWA I ODPARL:
- MASZ RACJE, ALE COZ NA TO PORADZE?
JESTEM SKORPIONEM !!!!