Komentarze: 6
wigilia z profesorem z naszej specjalizacji odbyla sie w iscie wielkim stylu. powiedzial ze obecnosc jest obowiazkowa a sponsor znany po czym zabral nas do karczmy, postawil kazdemu po piwie no i kilka 6 flaszek wodki a potem juz wszystko potoczylo sie szybko. dziwnie pije sie w dzien. jutro przybywa moja siostra, wiec w chacie panuje wielkie zamieszanie a ja musze udawac ze sprzatam i takie tam, ale akurat w udawaniu jaka to ja jestem zapracowana juz doszlam do perfekcji.
3 marca jedziemy z Moniq na koncert Shakiry do Pragi ... tak to moj zdecydowanie najlepszy prezent gwiazdkowy tzn. na chwile obecna hyhyhyh