Komentarze: 2
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
wkurwia mnie: jak ktos reaguje nieadekwatnie do sytuacji, kiedy nie potrafi otwarcie powiedziec o co chodzi, odwraca kota ogonem, jest przewrazliwiony na swoim punkcie, sam nie wie o co mu chodzi, jest bierny a oczekuje od innych .... to tak w skrocie, a kto jest taki wkurwiajacy, no kto ??? no JA. jakos moja samozajebistosc stopniala w przeciwienstwie do sniegu za oknem i wiem ze facet od psychologii mial racje twierdzac ze nie ma nic gorszego od niestabilnej samooceny.
ilosc moich wielbicieli wynosi az 1, jednakowoz (kolejne slowo ktore mnie bawi) satysfakcjonuje mnie taki stan rzeczy. dzis bardziej niz walentynki swietowalismy z Piotrkiem nasza prywatna rocznice pewnego wydarzenia w naszym zwiazku, mozecie puscic wodze wyobrazni hyhy w kazdym dzien zaliczam do udanych bo fajerwerkow nie brakowalo. bilety do Irlandii juz mam, wiec polowa wakacji zaplanowana... rozlaka czasem dobrze robi. np przez to ze nie widzialam mojej siostry 4 miechy juz calkiem zapomnialam jak potrafi mnie wkurwic i moge przyznac ze czasem za nia tesknie ... bo nie mam z kim przedyskutowac nowych trendow z cosmo lub skoczyc na nieskonczenie dlugi rajd po sklepach, ale przez 2 miechy znow sie nia naciesze.
chyba juz doszlam do siebie po przebytej chorobie, wspaniale zajecie na ferie. ale przede mna jeszcze 2 tyg wolnego wiec moze nadrobie stracony czas. no wlasnie przez ta zime na maxa mi sie nic nie chce, zebym wyszla z domu po zmroku ktos musi uzyc mocnych argumentow. kiedys tak nie bylo, czy juz jestem piernikiem czy moze z nadejsciem wiosny chec do zycia powroci? oby. moj wyjazd do Irlandii w wakacje nabiera realnych ksztaltow, mniej pocieszajace jest to ze Piotrek zostaje tu i bedzie miec praktyki w szpitalu... no coz sam wybral ten wspanialy kierunek studiow ktory nie dosc ze trwa w nieskonczonosc to jeszcze w kazde wakacje odbywa sie charytatywne praktyki a po zakonczeniu nauki i tak nie ma sie roboty, musialam to z siebie wyrzucic. przynajmniej mam przyjemne studia. i tylko jednego wpisu w indexie mi brakuje i to bynajmniej nie jest egzamin, tylko cwiczenia na ktore oddalam juz prace zaliczenioiwa i czekam na jej sprawdzenia. jestem zajebista nie ma co. cale wieki nie stworzylam tak dlugiej notki, jestem z siebie dumna.