Najnowsze wpisy, strona 76


maj 29 2003 strong enough
Komentarze: 2
"Ten, kto zwycieza siebie, jest najwiekszym wojownikiem 
 
aktulanie mam na mysli walke z lenistwem
 
ktore jest u mnie w zaawansowanym stadium
 
plan jest taki : przez nastepny tydzien bede oddawac sie ....
 
intelektualnym rozrywkom w postaci wkuwania ...
 
118 magicznych zagadnien ze wstepu do socjologii, kluczowy egzamin ...
 
jaki nie bylby jego wynik 6 czerwca po zmroku ide sie alkoholizowac ...
 
czy to z radosci czy tez w ramach pocieszenia
 
okazja zawsze sie znajdzie ... juz sie rozmarzylam nad przyszla rozpusta
 
ale przez ten tydzien realizuje restrykcyjny plan ...... 
 
zadnych ... nie, nie granic a ... libacji, (s)excesow,
 
poznych powrotow, analizowania struktury sufitu,
 
marnowania czasu przed kompem itp
 
juz nie pamietam kiedy ostatnio takie cierpienia sobie zafundowalam ...
 
dobrowolnie ale ... jak sie opieparzalo caly rok
 
to teraz jest - kumulacja niczym w totku zawsze lubilam hazard
 
Monique moze sie o cos zalozymy?? jak za dawnych dobrych lat
m!lla : :
maj 28 2003 hipokryzja
Komentarze: 3
jacy ci wszysycy ludzie sa beznadziejni ...
 
niepomiernie, dzis byl oddawany pseudo egzamin z ekonomii
 
powiedzmy ze nie zaszalalam zbytnio ale mnjesza z tym
 
osoby ktore zarzekaly sie ze wcale sie nie uczyly,
 
nawet nie zhanbily sie obcowaniem z ksiazka
 
dostaly najlepsze stopnie ... po kiego wala oni klamia
 
pierdoleni hipoktyci ... gardze nimi !!!
 
podczas okienka siedzialam z moimi kumplami
 
prowadzilismy wielce pasjomujace dysksje
 
2 z nich klocilo sie o polityke - standardowo ...
 
trzeci natomiast stwierdzil ze ich dyskuje trwaja
 
tak dlugo i sa nudnawe bo nie koncza im sie nigdy argumenty
 
po czym dodal ze on w sytuacjach bez wyjscia ...
 
ma zawsze jeden zelazny w zanadzu ...... 
 
po czym odparl z iskra w oku ;) "chcesz w ryj ?" ......
 
koles trenuje box tajski i inne takie
 
wiec nie da sie ukryc iz jest to powod 
 
to tyle z zycia mej uczelni
m!lla : :
maj 26 2003 od czapy
Komentarze: 4
jakas plaga sie rozprzestrzenia ... lancuszkow
 
100 pytan do ... ze sie komus chce na to odpowiadac,
 
i przeslyac to dalej wprawiajac ludzi czytaj mnie w furie.
 
co to qrwa ma byc ...
 
np pytanie CZEKOLADA CZY WANILIA?? 
 
lekko pod Freuda podchodzi - odpowiedam - sypiam tylko z facetami,
 
albo nastepne CZY SPISZ Z PLUSZOWYMI ZABAWKAMI?
 
to narusza moja prywatnosc
 
pytan jest cala masa i co jedno to glupsze ...
 
nie wiem po kiego wala osoby ktore mnie znaja
 
dosc dlugo zapragnely wiedziec co mam na podkladce
 
pod mysz tudziez pod lozkiem ??
 
w kazdym badz razie mam to wszystko gdzies,
 
nie ublizajac nikomu bojkotuje odpowiadania na to,
 
nie wiem czy to przejaw mojej ignorancji,
 
chamstwa lub tez przekory ...
 
a moze wsyztskiego razem
 
heh glupim pytaniom mowie NIE ;)
 
bylam na Matrixie Re .... ,
 
no coz ... frustracja i poczucie zawodu to uczucia ktore
 
mi towarzysza od wyjscia z kina, owszem efekty wyjebane
 
ale tylko one, akcja bez skladu, dluzyzny, powiewa kiczem
 
i supermanem, ponadto za duzo farta tam maja ....
 
i wsyztsko sie zajebiscie pieknie uklada ehh
 
ja to bym usmiercila Trinity czy cos
 
od razu innego wymiaru nabralby ten film ..
 
no ale co to tylko moje fantazje
m!lla : :
maj 24 2003 najnedzniejszy ze swiatow
Komentarze: 3
ten dzien to kataklizm nie wiem czy to przezyje ....
 
o wczorajszym nawet nie wspomne ...
 
jesli ktos nie wie jak sobie spieprzyc humor,
 
dzien czy zycie to zapraszam do mnie na konsultacje,
 
porady maja dlugoletnia tradycje i sa niezawodne
 
czy ja zawsze musze dokonac zlego wyboru ?
 
chyba zaczne rzucac moneta
 
bo to ma wiekszy wspolczynnik poprawnosci ode mnie ...
 
zalosne ... byc moze ... ale prawdziwe
 
nie bede sie rozwodzic ....
 
nad traumatycznymi zdarzenami dnia wczorajszego ...
 
szkoda wiecej slow
m!lla : :
maj 23 2003 dar przekonywania
Komentarze: 1
moj upor mnie przeraza ...
 
nakrecilam sie dzis zeby isc na juwenalia polibudy
 
bo siedzenie w domu piatek jest dolujace na maxa
 
zreszta nigdy sie nie zdarza ..
 
siedzenie w domu z kims to inna bajka
 
a zatem od poludnia zaczelam werbowac moich znajomych
 
najpierw blizszych potem tych dalyszch
 
potem tych ktorzy mowili ze nie pojda itp ...
 
zawiedli mnie najwierniejsi
 
najwytrwalsi sie ucza, choruja, maja inne plany itp
 
ale ja nie odpuscilam ...
 
w akcie desperacji przejzalam ksiazke telefoniczna
 
w prawo i w lewo potem przewertowalam nawet notes
 
na wypadek gdybym o kims zapomniala ...
 
co prawda nie posunelam sie do stosowania
 
drastycznych metod uff ani nawet nie poczulam
 
ponizenia podczas mych poszukiwan 
 
wybawily mnie laski z grupy w liczbie 2  ... 
 
mialy nie isc ale mam swoje sposoby przekonywania
 
wszystkie znaki na ziemi i niebie ....
 
sprzeciwialy sie dzis mojemu pojsciu na te juvenalia
 
takze jesli cos mi sie stanie to zaczne wierzyc w przeznaczenie
 
i moze przestane byc tak uparta ...
 
narazie dopielam swego i jestem z siebie dumna 
 
posiada sie dar przekonywania
m!lla : :