Najnowsze wpisy, strona 6


lis 13 2005 zapyziale miasto
Komentarze: 6
lekko dwa tygodnie nie bylam na uczelni, jakos tak wyszlo przez chorobe, przez niechec i takie tam. nie tesknie. przez 3 lata podobaly mi sie moje studia ale teraz chyba nadszedl kryzys. moze to ludzie na specjalizacji przy ktorych czuje sie glupia, skoro 90% z nich ma stypy to cos z nimi musi byc nie tak. podczas godzinnej przerwy rozchodza sie w roznych kierunkach polowa do czytelni polowa do biblioteki i nawet nie mam z kim isc na zarcie nie mowiac o piciu. na zajeciach masa beznadziejnych rzeczy, wywiady narracyjne, przepisywanie ich (ucze sie pisac bezwzrokowo wiec to akurat przydatne) nudne referaty, chujowe teksty itp. niech ten semestr sie skonczy. w dodatku nadeszla moja ulubiona pora roku kiedy to robiac zdjecie z okna nie ma roznicy czy uzywam trybu czarno bialego czy normalnego. i jeszcze jedno pytanie, czemu o tej porze w niedziele moi roice pracuja? pojebany kraj.
 
m!lla : :
lis 03 2005 22
Komentarze: 7

dzien moich urodzin dobiega konca. zostalam zalana masa zyczen, zartuje. byc moze w przyplywie milosierdzia wybacze zapominalskim ale podkreslam, byc moze. wieczor zostal wspaniale zwienczony, siostra zadzwonila z radosna nowina ... Shakira zostala najlepsza wokalistka na EMA. niewatpliwie jest to znak ze moc boginii jest ze mna. a generalnie urodziny przezylam bez wiekszych sensacji i wzruszen, ot poprostu o jedna swieczke wiecej do zdmuchniecia niz rok temu no i o dwie osoby mniej przy stole, panta rhei 

 

m!lla : :
paź 21 2005 another season another reason
Komentarze: 5

ostatnio czytalam prace magistrska o blogach (moja tez bedzie o tym) w ktorej autorka bardzo sprytnie wyroznila 3 fazy prowadzenia bloga a mianowicie: poczatkowy entuzjazm, rutyna i odejscie. wole nie myslec do ktorej fazy sie kwalifikuje.

odbebniam kolejne spotkania ze znajomymi ktorych nie widzialam przez 4 miechy (Mona i Nermal to nie o Was hyh) i mam juz z lekka dosc opowiadania co robilam w te "wakacje" i ze naprawde nic porywajacego, bo ani zadne nieszczescie mnie nie spotkalo, ani awantura, ani sexces, nikt mnie nie oszukal ani nie okradl, nie czulam w walienowalana na "obczyznie", nadal jestem w tym samym zwiazku, no poprostu wychodzi na to ze jestem niezla nudziara.

jeszcze o czyms godnym uwagi wspomne, gadalam ostatnio z kumpelem, opowiadal mi o konferencji na ktorej bylo przewspaniale ... jednak jedno zdanie wywolalo we mnie zachwyt "jestem znowu młodszy o 3 lata" TEZ TAK CHCE !!!!!! niewatpliwie mam kryzys z powodu nieuchronnie zblizajacych sie urodzin.

m!lla : :
wrz 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 5

teraz dla odmiany odliczam dni do powrotu do Polandii, od 10 10 zaczynam ponownie straszyc tamze. tutaj juz sa sprzedawane dekoracje swiateczne wszelakiego rodzaju a nawet dania na swieta, podobno 12 tygodni zostalo, jezu a ja nie wiem gdzie ide na sylwestra. poza tym zaczepila mnie na ulicy fryzjerka i prosila zebym byla jej modelka, odmowilam i zapewne stracilam szanse na swiatowa kariere, jednak sklonnosc do ryzyka jest u mnie zbyt niska a wyobrazenie siebie z shitem na glowie az nazbyt wyraziste. innych spektakularnych przygod brak.

m!lla : :
wrz 11 2005 wreszcie
Komentarze: 5

to juz dzis. za 3h Piotrek przylatuje. (dobra data na latanie, sama wybieralam). chociaz kawalek wakacji spedzimy razem, ale niestety bede normalnie pracowac. troche dziwnie sie czuje jeszcze 2 dni temu powiedzialabym ze super sie ciesze a dzis ... stresuje mnie fakt ze nie wiem czy trafie na lotnisko. poza tym 3 miechy przez ktore sie nie widzielismy to w chuj czasu....dobra ide sie szykowac, po takiej przerwie mam  druga szanse zrobic pierwsze wrazenie.

m!lla : :