Komentarze: 10
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
no i koles nie zadzwonil jak dotad - niech sie jebie ... dobrze ze jestem zaprawiona w bojach i wiem ze jedna opcja na wieczor szczegolnie jesli chodzi o plec brzydka i chujowa to zdecydowanie za malo .. zatem przed baletami upijam sie z Mona a potem uderzamy na dicho wyrywac interesujacych mezczyzn o ile tacy jeszcze sa w tym miescie. humor mi dopisuje, nowe buty zakupione, udzielila mi sie zywiolowa afirmacja zycia. jest w pyte.
w jego ramach dzis bylam w kinie na filmie "Piraci z Karaibow: Klatwa czarnej perly" - lajtowa rozrywka ... to pierwszy i zarazam najlatwiejszy etap, nastepnym beda bardziej wyrafinowane formy sztuki .. filharmonia, teatr moze wieczorek poetycki itp ale zanim to nastapi zaglebie sie w pasjonujacej lekturze mej odmozdzajacej gazety czyli cosmopolitan i dowiem sie jak uniknac zdrady w zwiazku (jakim kurwa zwiazku ?!?!?! chyba z pluszakami) tudziez jak rozszyfrowac telefoniczne obyczaje facetow - pasjonujace ... a oto moj maly postulat : pierdolic babska prase i rady w niej zawarte gdyz sa chuja warte
nie zyje chwila obecna tylko wspominam .... w przyszlosc patrze w obawa a nawet niechecia, nie jawi mi sie ona atrakcyjnie. wakacje lada dzien sie koncza i znow zacznie sie zapierdol. to bylby koniec poniedzialkowych refleksji.... teraz biore sie w garsc i walcze z trudami dnia ...