Komentarze: 11
dobry humor sie gdzies zapodzial przez nadciagajaca fale nauki i pogode ... czekalam kwadrans zanim wyszlam z klatki bo tak lało, grzmialo, wialo etc ale przeciez nie bede sie spieszyc na kurs wiec stworzylam kilka blyskotliwych smsow i akurat deszcz ustal. mialam pisac o spotkaniu z Rokita i marszu ale zdecydowanie bardziej radosnym zdarzeniem bylo postawienie goracej szklanki z herbata na gumie do zucia (dobrze ze ten dzien sie kurwa konczy)