Komentarze: 5
wczoraj bylam niewidzialna ... "jest to juz ostatnie stadium pijanstwa, mozesz wtedy robic wszystko, poniewaz NIKT, CIE NIE WIDZI", tak mi sie przynajmniej zdawalo. noc udana, dzis replay ale moze juz mniej intensywnie. dopiero wrocilam do chaty wiec chyba ide spac, jeszcze tylko ustalam fakty ... coraz ciekawiej sie to wszytsko jawi