Komentarze: 2
nieuchronnie zbliza sie egzaminu z logiki ... pelna werwy i zadzy wiedzy ;) zabralam sie za czytanie
podrecznika ... zeby nastawic sie emocjonalnie przejrzalam wstep i znalazlam tam kilka wskazan od autora ku
przestrodze a zatem ....
"nie mozna opanowac materialu w ciagi kilku dni" - ejze :>>
"chocby ktos poswiecal caly dzien na nauke " - tiaaa, nawet nie mam zamiaru ....
"stale nalezy sobie notowac na osobnych karteczkach wszytskie nasuwajace sie niejasnosci lub watpliwosci i
to mozliwie w formie konkretncyh pytan" - chcialabym miec takie problemy ;) ...
jedyne co mi sie spodobalo i pobudzilo ma wyobraznie ;) to ostatnia porada "najlepeij uczyc sie logiki w
zespolach 3-4 osobowych" - hyhyh na pewno byloby milo ;) i duzo bysmy sie nauczyli :>>
a teraz jeszcze przytocze smsa od mojego kumpla ...
"co u ciebie slychac przed sesja? ja mam jutro egzamin z logiki i widze to w czarnych chmurach (?!?) no ale
jestem dobrej mysli. co bedzie to bedzie" chyba to sie wyklucza ale nie wnikam :D