PIEPRZONE PARKI
Komentarze: 2
wtorek a ja nawet nie mam ochoty isc do JAZZgi na piwko ...
co sie dzieje, jakis ewenement ... posiedze w chacie - to jest plan ://
ostatnio wyjscia na miasto mnie dobijaja ...
pieprzone parki mnoza sie w zaskakujacym tempie przyprawiajac mnie o obrzydzenie, mdlosci i swierzbienie rak ;))
"pora godowa" nadchodzi a ja nawet nie posiadam nikogo na lawce rezerwowych :>
zrobilam calkowity reset wszystkich mozliwosci ... zaczynam nabor od nowa ...
Dodaj komentarz