Archiwum 12 lipca 2003

wczoraj rozrywalam sie na miescie ...

tak ze az dzis ledwo sie poskladalam

czas pojechac na dzialke by sie wyciszyc

lono natury, akurat pora deszczowa, nudy na maxa ...

tego mi trzeba

lecz zaprawde powiadam wam nie pograzajacie sie w smutku

bo nasza rozlaka nie bedzie trwac wiecznie

i powroce do was szybciej niz mniemacie

bo dlugo tam nie wyrobie

ulala ale sie zabawilam - konkretnie

ale jak widac grzecznie wrocilam do domu

zawsze trafiam

i aktualnie jak wszytskie grzeczne dzieci ide spac

rano odnotuje bulwersujace szczegoly z eskapady

dobranoc

M!LLA