moj mozg pracowal na najwyzszych obrotach, pewnie az parowal
bylam juz bliska pojecia pojebanych pogladow Spinozy
doslownie dzielily mnie od tego sekundy
przynajmniej w moim przekonaniu
kiedy nagle rozleglo sie glosne, przerazliwe ringgggggg - telefon
no hallloo
to oznaczalo przerwanie mojego intensywnego toku myslenia
i koniecznosc oderawnia sie od ksiazek, notatek
i calej unoszacej sie w powietrzu wiedzy
juz w myslach a znajac siebie i na glos
przeklinalam osobe ktora dzwonila
odbieram, zniecheconym i agresywnym tonem mowie "slucham"
a tam kto ???
studentka mojego ojca pyta sie czy go zastala
no pewnie ze go qrwa nie ma !!!
jest niedziela -
"don't you people have any respect ?!?! "
nie zawraca sie dupy profesorowi w dzien wolny od zajec
po drugie jest pora obiadowa a po 3 sa wakacje .......
po 4 nigdy jej nie lubilam wrrrrrrrrr
w tym momencie utwierdzilam sie w przekonaniu
ze jestem normalna, taktowana i dobrze wychowana