Archiwum 08 lutego 2004


lut 08 2004 nie
Komentarze: 4
bylam w herbaciarni (czy czyms w podobie) to miejsce absolutnie nie dla mnie.
dlaczego wszyscy tam mowia szeptem?!?!?!
muza saczyla sie w tle ale tak cicha ze jestem przekonana ze wszyscy slyszeli rozmowy innych (czyzby nowa fobia?) zero komfortu, ani sie posmiac, ani pogadac swobodnie, ani zasiegu (bo w piwnicy) chyba tylko sprzyja to komunikacji niewerbalnej, herbaciarniom mowie NIE
 
m!lla : :
lut 08 2004 moje lzy
Komentarze: 19
jestem miekka w srodku jak nadziewane cukierki czyli o tym jak milla wzruszyla sie na filmie.
lzy mi poplynely nawet dosc konkretnie, nie przepadam za ich slonym smakiem, makijaz splynal (chyba czas zaczac stosowac wodoodporny tusz albo podazac za moda i przestac sie malowac tzn malowac tak zeby nie bylo tego widac czyli jeden chuj) koles z ktorym bylam (nadal P. ) z lekka sie przerazil, zapewne postrzega mnie jako neurotyczke albo wielce wrazliwe dziewcze, sama nie wiem co gorsze
 
m!lla : :