sty 22 2004

you can leave your hat on


Komentarze: 10
dzis w ramach zartu przywdzialam moj czarny kowbojski kapelusz na spotkanie z Mona, mala rzecz a ajk humor poprawia, chyba czesciej bede nosic, dobry gadzet nie jest zly. spotkanie na ploty bardzo udane oczywiscie nie obylo sie bez wspominania wakacji ehhh kiedy znow bedzie tak kurewsko zajebiscie jak wtedy, trzeba jechac do niechorza nie ma bata
 
m!lla : :
24 stycznia 2004, 21:06
Heh, muszę zobaczyć ten słynny kapelusz :p Btw.Będę w lutym w Łodzi, mam nadzieję że się spotkamy!
24 stycznia 2004, 19:06
Hmm, muszę w końcu zobaczyć cię w tym słynnym już kapeluszu :p Będę w lutym w Łodzi, mam nadzieję, że się spotkamy!!
24 stycznia 2004, 19:06
Hmm, muszę w końcu zobaczyć cię w tym słynnym już kapeluszu :p Będę w lutym w Łodzi, mam nadzieję, że się spotkamy!!
23 stycznia 2004, 23:54
Kapelusz kowbojski?:D:D:D Hhahahahaaa, musiałas wyglądać uroczo:D
karotka
23 stycznia 2004, 21:42
wspomnienia z wakacji:D:D:D to mnie trzyma przy zyciu, tym razem w wakacje 2004 popelnie wszystkie mozliwe grzeszki:D:D
23 stycznia 2004, 19:11
bez bata czy z batem bez kitu czy z kitem dobre wakacje nie sa zle:)
23 stycznia 2004, 00:48
Ja się tam może nie znam, ale kowbojski kapelusz to jest tak z lekka obciachowy, choć z drugiej strony skoro piszesz, że poprawia Ci humor... info dla Sanga - kaszkiet to takie ogólne określenie na jakiekolwiek nakrycie głowy. Jak widzisz, że ktoś ma coś na głowie i nie wiesz jak to określić (bo np. w Twoim słowniku nie występuje słowo "czapka", "kapelusz", "beret" etc.) to mówisz, kaszkiet właśnie, nie ma za co.
22 stycznia 2004, 23:37
Czy brak bata jest jedynym powodem wyjazdu do Niechorza? Z resztą ja wierzę, że znajdziesz sobie kogoś we własnym mieście. I co to kurwa jest kaszkiet?!
Czarodziejk@
22 stycznia 2004, 23:29
Ja też mam taki mały gadzecik w który wychodze dla poprawienia humoru innym - kaszkiet ze snoopym. Nikomu go nie pokazywałam bo nie było okazji ale kolezankom z wakacji popraiwł sie humor widzac go. Zaprasham do mnie
A.
22 stycznia 2004, 22:39
o, to ja ktoregos dnia wyjde na miasto w czapce z czyms odstającym a la losiowe rogi:>

Dodaj komentarz