wrz 04 2003

przygody


Komentarze: 7
wyjscia z grupa ze studiow zawsze koncza sie dla mnie traumatycznie ... zesz kurwa, znow mnie spisali, a juz bylam prawie pod samym domem odprowadzana przez ekipe wielbicieli - kocham straz miejska !!!! w domu staralam sie byc cicho zeby nikogo nie pobudzic i nawet nie zapalam swiatla sadzac (jak sie okazalo mylnie) ze znam doskonale topografie mego pokoju ... rozbierajac sie stracilam wielka donice z dracena na podloge z wysokosci 1,5metra ... troszke byl lomot, ale ja naprawde chcialam dobrze ... co za los
 
m!lla : :
05 września 2003, 13:00
wcale nie bylam pijana co najbardziej zalosne w tej opowiesci ... tzn duuuzo mniej niz zwykle
Mona
05 września 2003, 12:51
M!LLA, Ty pijaczko! LOL
04 września 2003, 20:41
a bylo sie sluchac BanShee ;P
BłękitnaGlina
04 września 2003, 20:34
bo ci faceci w mundurkach to sobie chyba na uczciwych ludziach kompleksy leczą, w Gdyni bodajże kobiety spisywali co się topless opalały, skandal!
04 września 2003, 17:29
Ja tam się boję straży miejskiej:)
BSe
04 września 2003, 10:38
a widzisz! trzeba się było nie rozbierac!
zmieniona...
04 września 2003, 10:28
ups...a straz miejska owszem bywa zajebista :/

Dodaj komentarz