proste slowa z gardla nie chca wyjsc najbardziej...

gdzie ta wiosna do chuja ??!?! taka pogode zamawialam na boze narodzenie.... jak widac marzenia zawsze sie spelniaja .. ale nie wtedy kiedy trzeba. to niby nie powod zeby sie smucic ale marza mi sie juz letnie ciuszki. weekend szykuje sie z P. bo innych alternatyw nie mam. co ja bym bez niego zrobila, znajomi sie bunkruja, izoluja i defia wiec nie moge liczyc na inne rozrywki (taka mala aluzja)