lut 05 2004

pokusy


Komentarze: 4
mam nowa teorie, niektore parki zawsze wychodza razem, wynika to bynajmniej nie z wielkiej milosci a z checi kontroli drugiej strony i punktu widzenia ze lepiej nie kusic losu ...
i w sumie racja. idzie sie gdzies samemu, alkohol, plec przeciwna, chec zabawy, pokusy atakuja i kurewsko ciezko sie oprzec (zakladajac ze ktos ma tego typu gornolotne moralne dylematy)
a parki dzielnie wspieraja sie w swym nieszczesciu i lacza w bolu 
wychodze jutro z grupa i nie wiem czy bede grzeczna
 
m!lla : :
06 lutego 2004, 14:10
To jeszcze zależy od pary... :D A tak w ogóle, baw się dobrze, hehe. A moralne dylematy?! E tam, olać :p
poTOOLny
06 lutego 2004, 11:41
ja wychodze dzis i tez nie wiem czy bede grze(sz)ny :)
06 lutego 2004, 10:22
Ja zawsze wychodzę z Moniką, bo wtedy mam gwarantowaną zabawę, a do tego w miejscach publicznych! (jeśli ładnie poproszę... to przykre...)
05 lutego 2004, 22:00
Właśnie dlatego jestem singlem ! No może nie tylko dlatego, ale przytoczony przez Ciebie przykład jest bdb powodem aby w owym błogosławionym stanie pozostać. Amen !

Dodaj komentarz