maj 07 2003

FINITO


Komentarze: 7
to juz jest koniec  nie ma juz nic  jestem wolna zaczynam pic .... przeprowadzilismy powazna rozmowe (ja + moj facet) zwykle nie gadamy az tyle i na tak powazne tematy heh wiec dlatego ta tak mocno przezylam, wnioski sa takie ze nasz zwiazek sie sypie totalnie i mamy przemyslec pewne sprawy co dla mnie jest jednoznaczne z koncem. c'est la vie troche mnie to dotknelo badz co badz 4,5 miecha razem nie powiem ze stracone ale ... faceci to tchorze !!! ale ten wreszcie sie zebral i poruszyl temat ktrory lezy mu na sercu ile mozemy sobie chamsko przysrywac to juz bylo przegiecie srednio 5 slow na minute kazdy z siebie wydobywal z wielkim trudem a atmosfera w powietrzu byla ciezka jak olow. nie pomoglo delektowanie sie woda mineralna ani inne prozaiczne czynnosci facet sie zmienil od momentu kiedy zaczynalam z nim byc .. i wiem ze coraz mniej mi odpowiadal .. wiec niech i tak bedzie, badz co badz na brak wielbicieli nie narzekam troche mnie zabolala jego szczerosc. bo ja sie nie odwazylam ujawnic moich wybrykow i prawdziwych uczuc po prostu nie czuje takiej potrzeby sam stwierdzil ze czuje sie winny wiec nie bede go wyprowadzac z bledu i tym sposobem najprawdopobniej pozbylam sie masy problemow i kilku milych chwil ktorych mi dostarczal ... znow moge sobie zaspiewac "free as a bird ... " SZKODA WIECEJ SLOW
 
m!lla : :
08 maja 2003, 13:50
Rozstania do najmilszych rzeczy nie należą, ale... takie jak wasze - za zgodą obojga - nie jest aż tak straszne... gorzej, jak zrywając z kimś łamie mu się serce... Wiem, bo sama to przeszłam jakiś czas temu... A co najdziwniejsze, obecnie zastanawiam się na ponowną próbą... Ech, zakręcona jestem, nie ma co... 3maj się! Papatki
07 maja 2003, 21:51
nie ten, to bedzie następny! zasada "Zamienie Cie na lepszy model" obowiazuje! :) [nasze marne próby pocieszenia:>]
07 maja 2003, 21:45
izi kams izi gołs
07 maja 2003, 21:15
chcialabym miec w sobie tyle naiwnosci zeby wierzyc ze cos takiego istnieje ....
07 maja 2003, 21:09
4,5 miesiaca... pomysl ze niektorzy byli ze soba nieclay miesiac..kilka dni...godzin...ale tesknota ciagnie sie latami... gdy znajdziesz te jedyna milosc- po prostu bedizesz wiedziec ze to jest wlasnie TO...
07 maja 2003, 20:15
narazie nie czuje zalu, choc wiem ze przyjdzie i czas na takie doniosle uczucie, aktulanie jestem ogluszona tym wydarzeniem ... odzwyczailam sie od takich doznan .... :///
07 maja 2003, 20:08
i nie żal Ci ani trochę że to już koniec??

Dodaj komentarz