sty 26 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5
jedyne co dobrze mi wychodzi to gadanie, masa planow a jakze i to calkiem ambitnych a dzialan brak (to utwierdza mnie w przekonaniu ze wybralam dobry kierunek studiow) mialam wrocic do uspotrawiania sie zatem chodze na basen .... regularnie .. raz w miesiacu, na joge wybieraam sie od pol roku, przestaje pic ... na kazdym kacu, czytam zawsze nie ta ksiazke ktora powinnam i to tylko kilka banalnych przykladow, jestem dla siebie zbyt poblazliwa niestety swiat juz taki nie jest
 
m!lla : :
27 stycznia 2004, 14:10
Heh, zupełnie jakbym czytała o sobie... Moja pobłażliwość względem własnej osoby zaczyna się robić jednak chyba zbyt wielka - i kiedyś źle się to wszystko skończy... Ale tymczasem jest mi z tym nieźle :D
A.
27 stycznia 2004, 11:32
tak wlasnie, ja sie na silownie od pol roku wybieram i jakos tam dotrzec nie moge nawet po to, zeby karnet załatwić
27 stycznia 2004, 07:34
ee - to i tak jest nieźle. Możesz sobie powiedzieć: jest coś, co mi dobrze wychodzi : plany. Inni nawet tego powiedzieć nie mogą ;-)
27 stycznia 2004, 01:17
Ja mam czasem wrażenie, że powinno mi się przyznać tytuł I frajera III RP, bo niby wszystko wiem, co, jak i z czym, ale jak przychodzi co do czego to zawsze daje się naciać na to, że może tym razem będzie inaczej, i nie jest ! I nie jest, i nie jest, i nie jest, i nie jest...
26 stycznia 2004, 23:29
witam w klubie

Dodaj komentarz