paź 21 2005

another season another reason


Komentarze: 5

ostatnio czytalam prace magistrska o blogach (moja tez bedzie o tym) w ktorej autorka bardzo sprytnie wyroznila 3 fazy prowadzenia bloga a mianowicie: poczatkowy entuzjazm, rutyna i odejscie. wole nie myslec do ktorej fazy sie kwalifikuje.

odbebniam kolejne spotkania ze znajomymi ktorych nie widzialam przez 4 miechy (Mona i Nermal to nie o Was hyh) i mam juz z lekka dosc opowiadania co robilam w te "wakacje" i ze naprawde nic porywajacego, bo ani zadne nieszczescie mnie nie spotkalo, ani awantura, ani sexces, nikt mnie nie oszukal ani nie okradl, nie czulam w walienowalana na "obczyznie", nadal jestem w tym samym zwiazku, no poprostu wychodzi na to ze jestem niezla nudziara.

jeszcze o czyms godnym uwagi wspomne, gadalam ostatnio z kumpelem, opowiadal mi o konferencji na ktorej bylo przewspaniale ... jednak jedno zdanie wywolalo we mnie zachwyt "jestem znowu młodszy o 3 lata" TEZ TAK CHCE !!!!!! niewatpliwie mam kryzys z powodu nieuchronnie zblizajacych sie urodzin.

m!lla : :
BanShee
28 października 2005, 23:33
to napisz o paru wyjątkach, które się ciągle trzymają kurczowo blogów... trudno powiedziec czemu :)
21 października 2005, 21:30
A które urodziny się zbliżają?:D
21 października 2005, 17:35
znam doskonaly sposob na odmlodzenie sie o 3 lata... wystarczy zaczan studia od nowa, co oczynilo wielu z moich znjomych. moze tez powinnam
21 października 2005, 12:04
juz jeden stoworzylam w swoim zyciu ;d
21 października 2005, 11:58
zdecydowanie nudna jesteś :P ale ja też. niedługo szczytem naszych excesów będzie udzirganie szalika :/

Dodaj komentarz