lis 21 2004

mineta


Komentarze: 9
siedzimy w knajpie, znajoma nie chciala sie przeciskac wiec poprosila kumpla, ktory siedzial na wylocie zeby kupil jej browara. na odchodnym on zadaje standardowe pytanie "jeszcze jakies zyczenia" wtem pada odpowiedz "tak, minetke do bialej kosci". zalega cisza, potem wybuch smiechu. bezposrednim byc. chyba tylko dziewczyna tego kumpla sie nie usmiala.
 
 
m!lla : :
m_t_z
22 listopada 2004, 16:17
sang?lecisz w chuja czy co?!dawaj swojegfo bloga!
22 listopada 2004, 14:47
Dobre, dobre...:) Nie znałam:D I podpisuje się pod pytaniem do Sanga:>
22 listopada 2004, 10:31
własnie Sang!! co jest?!?! a ja tego textu nie znałam :>
22 listopada 2004, 08:29
Sang gdzie sie podzial Twoj blog?
22 listopada 2004, 02:42
Mona, in fact nie ma czego zalowac... a to ze tekst jest stary to nie znaczy ze nie bylo kupy smiechu...
21 listopada 2004, 23:07
Ten tekst ma brodę dłuższą niż Święty Mikołaj.
cooshtee
21 listopada 2004, 22:15
Ja mysle ze to Milla;) Cicha woda...
21 listopada 2004, 21:26
mam zgadywac kim byla ta dziewczyna? kurcze najlepsze sie dzieje jak wychodze :>
21 listopada 2004, 21:22
po proswtu miala odwage powiedziec to na co reszta nie mogla sie zdobyc;)

Dodaj komentarz