lipa
Komentarze: 8
opowiem wam cos smiesznego .... moja Mama dorwala sie do polki z ksiazkami ... wyciagnela 2 grubsze ktore chciala zabrac na dzialke a jej oczom ukazala sie swietnie (tak mniemalam) zakamuflowana flaszka. spontanicznie ja tam wrzucilam, dosc dawno temu kiedy to w pospiechu zacieralam slady impry. rodzicielka sie usmiala ostro a ja zostalam posadzona o alkoholizm ... calkiem nieslusznie !!!! bo moje picie ogranicza sie do sporadycznych drinow w milym towarzystwie. ostatecznie to tylko wodka, zerknelaby za ksiazki na polce wyzej a mialabym wiecej tlumaczenia.
Dodaj komentarz